Wszystko o

Tunele zimą + dodatkowe info.

niedziela, stycznia 11, 2015

Bardzo ważną kwestią,której nie poruszyłam jest dbanie o tunele podczas zimy.Ja jestem właśnie podczas kuracji,wszystko przez moją nieuwagę.
Taka dość niewinna zmiana pory roku może się przyczynić do różnych nieciekawych rzeczy jeżeli nie dbamy w odpowiedni sposób o nasze tunele.



Przede wszystkim - nie nosimy tuneli stalowych,metalo - podobnych innych gówien przy temperaturze na minusie.Jeżeli sam tunel jest z innego tworzywa,jak np. z drewna i jakiś element ozdobny,który nie jest bezpośrednio umieszczony w kanale (stalowy/metalowy oczywiście) to nie ma co się obawiać i śmiało nosić.Ucho przy kontakcie z minusową temperaturą i owym tworzywem zaczyna wręcz zamarzać.Może to spowodować nawet martwicę a wtedy już nie jest ciekawie.


Druga kwestia - jeżeli jesteśmy w trakcie rozpychania ważne jest to czym smarujemy ucho.I tu własnie mogę Wam powiedzieć z własnego doświadczenia.Przez przypadek zamiast wazeliny wzięłam krem,który zawiera WODĘ.No i oczywiście to było z rana gdy szykowałam się do szkoły,wyszłam na mróz i koniec.A broń Cie boże o ile istniejesz to jest samobójstwo.To jest na podobnej zasadzie jak dbanie o usta - latem produkty nawilżające a w zimę produkty NATŁUSZCZAJĄCE.Na wskutek tego ucho..no pęka od mrozu,jest tak silnie wysuszone.U mnie kanał w 3/4 był pęknięty.
Jeżeli już zdarzy się nam taka sytuacja to co robić?
Nic innego jak stale smarować to WAZELINĄ.Ona ma być waszym przyjacielem,na dobre i na złe,w chorobie i w zdrowiu,w lato i w zimę.Nie krępować się robić tego nawet w szkole/pracy.Jest to zalecane.Ja bez problemu jak tylko czuje,że to co wsmarowałam wchłonęło,wyciągam w trakcie lekcji.

- - - - - - - - - - - -  - - - 
Przy okazji zaktualizuję pewne informacje ogólne na temat tuneli.

Rozpychać uszy można spiralami jak i taperami.Ano własnie dowiedziałam się,że spirala wcale nie jest taka dobra jeśli chodzi o sprawę rozpychania.Ona jest bardziej gotowym,że tak nazwę kolczykiem.Nosi się je gdy ucho jest już wygojone.Dlaczego nie jest zalecane rozpychanie nimi?Ponieważ mają owalny kształt,nie okrągły przez co trudniej później włożyć np. pluga.Automatycznie przy zmienianiu rozrywamy na siłę ucho.To nie jest zdrowe,taka szybka deformacja.Także najlepiej jest rozpychać taperami.Mamy pewność,że nasz kanał ma dobry kształt.

Taśma PTFE - do jakiegoś czasu była dla mnie najlepszą metodą rozpychania.Jednak jej wadą jest to,że możemy sobie nią zrobić duża krzywdę,mi się ona także przytrafiła.Po dłuższym czasie ona w kanale się podwija/zawija i "tnie" ucho.W pierwszym dniu (u mnie) pojawiła się krew zaś na drugi dzień już miałam napuchnięte i pęknięte ucho przez ropę.Dlatego jeśli już rozpychacie taśmą nie ruszajcie tunela w uchu .Oczywiście nie mam na myśli momentu gdzie je czyścimy,najlepiej nie ruszać podczas dnia,normalnego użytkowania.Ona jest dobra przy spaniu bo mamy pewność,że nie wypadnie,ale gdy nim tak ruszamy,na siłę iwgl to własnie dzieją się takie rzeczy.Mi to się zdarzyło dwa razy w jednym uchu,zaś w drugim raz.

You Might Also Like

2 komentarze

  1. So true. Sama zapomniałam wyciągnąć metalowego i też miałam problem z jednym uszkiem. Fakt faktem, nie wolno nosić tuneli z takiego tworzywa zimą, bo można sobie naprawdę załatwić uszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nie miałam przypadku z metalowym tunelem ale załatwiłam się tak jak pisałam wyżej - kremem.
      Dlatego o tym napisałam,przez nieuwagę,jeden głupi błąd można sobie zaszkodzić.

      Usuń