Moje sposoby na tzw. "opadającą" powiekę.

piątek, lipca 04, 2014

Opadająca powieka jest problemem i udręczeniem wielu kobiet.


Może opadać bardziej lub mniej, jednak - przeszkadza.Ja na początku nie zdawałam sobie sprawy z tego,że właśnie ją mam.Malowałam normalnie kreski,teraz patrząc na stare zdjęcia załamuję się emocjonalnie.Ogólnie nienawidzę "chudych" kresek.Zazwyczaj malowałam grube przez co moja powieka wyglądała bardziej okropnie niż przed namalowaniem.Jednak pooglądałam trochę filmików na yt,poobserwowałam i nauczyłam się to jakby zatuszować.

Powycinałam z kilku fotek oczka by zobaczyć jak wygląda to u mnie.


Jak widać makijaż też ma tu dużo do gadania.Drugie zdjęcie jest najnowsze.Robiłam je godzinę przed pójściem na zakończenie roku szkolnego (27.06).
Przestałam malować bardzo grube i wyciągnięte kreski.Czasem mi się zdarzy,że maznę i nie chce mi się zmazywać i robić na nowo to pogrubiam ale praktycznie już mi się to nie zdarza.

Od jakiegoś czasu zaczęłam bawić się cieniami.I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie problemu opadającej powieki - również dlatego zgoliłam sobie całe brwi.Nie tylko bo bardzo podobają mi się malowane brwi ale by rysować je wyżej,dzięki temu mogę zrobić większy makijaż.


Linia przerywana zaznaczona kolorem różowym pokazuje jak zazwyczaj "wyciągam" cieniem.Zaznaczam sobie lekko np. czarną kredką (dokładnie w tym samym miejscu co zaznaczenie) gdzie mam malować,blend'uje pędzelkiem zazwyczaj od zaznaczonego miejsca.Preferuje bardziej ciemne kolory.Nie tylko dlatego,że podoba mi się mocny makijaż ale efekt jest lepszy i nie widać tego opadania.
Linia przerywana zaznaczona kolorem czerwonym pokazuje jak maluje kreski.Oczywiście są trochę grubsze niż zaznaczenie ale zauważyć można,że nie wyciągam i zaczynam od początku linii rzęs,nie od kącika oka.Przy opadającej powiece gdy wyciągniemy kreskę ona automatycznie nam się chowa i bardziej uwydatnia powiekę.

! ZAPAMIĘTAĆ ! 
Nie wyciągać mocno kresek.Nie malować ich grubych.
(zależy od tego jak wasza powieka opada - mocno,czy lekko)

Pewnego razu chciałam spróbować namalować typową jaskółkę.Niestety.....moje oko nie nadaje się do tego.Stopień opadania mojej powieki jest tak wysoki,że...tak namalowana kreska wygląda tragicznie i nie wygląda jak powinna.Nie przypominało to wgl kreski.

Dodatkowo do dość mocnego makijażu doklejam sztuczne rzęsy.Nie są one nie wiadomo jak długie ale także trochę zakrywają i dodają lepszego efektu + Makijaż wygląda cudnie 8---)


Malowanie się w taki sposób sprawia mi wielką przyjemność.Nie tylko nie widać opadającej powieki ale i ja świetnie się czuje.Bardzo atrakcyjnie.Tak oto małymi kroczkami kreuje swój styl na taki jaki mi się podoba.

PS. KILKA DNI TEMU DOSTAŁAM PACZKĘ Z KOSMETYKAMI Z WISHLISTY.
NA OSTATNIM ZDJĘCIU MOŻECIE ZOBACZYĆ EFEKT MALOWANIA SIĘ TYMI KOSMETYKAMI.NIEDŁUGO NAPISZE O NICH NOTKĘ,WIĘC CZEKAĆ C: !
+ eyeliner w żelu o kolorze brązowym to cudo,malowałam nim brwi na ostatnim zdjęciu.

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Te brwi trochę przesadzone, reszta spoko : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się one bardzo podobają,robię je poprawnie i uzupełniają się z makijażem.Delikatne mogłyby nie pasować do tak mocnego makijażu.Ale szanuję Twoją opinię C: Zapraszam do czytania innych notek.

      Usuń
  2. U mnie niestety Twoje sposoby się nie sprawdzą, ponieważ ja powiekę mam całkiem zapadłą i w ogóle jej nie widać. ^π^ Trochę minęło, zanim nauczyłam się sobie z tym radzić, ale cóż... nie każdy jest idealny, nie? :) Co do brwi, na prawdę są za grube, jednak skoro tak lubisz, to nikt Ci nie zabroni. Ważne, abyś się dobrze tak czuła. Reszta makijażu bardzo pomysłowa, wielki plus ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja naprawdę bardzo dobrze się czuje z takimi brwiami XD Myslę,że dodają one takie charakteru jaki chce uzyskać.Ale mimo wszystko to one w realu nie wyglądają aż na takie grube.Poza tym wiadomo,każdy jest inny,ma inną powiekę.Tobie może nie pomogłam ale komuś może jednak XD To są tylko moje doświadczenia,operowałam tylko na swojej powiece.Pozdrawiam Cie Renciu ♥

      Usuń
  3. moim zdaniem jest tak . Kobieta powinna wyglądać pięknie z makijażem jak i bez niego ty bez tych namalowanych brwi wygladasz jak potwór i to jest okropne . tona tapety chyba ze retuszujesz zdj bo znam cie i wiem ile masz krost na twarzy a na zadnym zdj one sie noe pojawiaja . i to jest kobieta 21 wieku .. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać własnie jak mnie znasz.Jak nałożę puder praktycznie nic nie widać.I wcale nie jebie jego dużo.W programie usuwam tylko najgorsze krostki.Robie to dla ESTETYKI zdjęcia.Sama też źle się czuję,mogę coś z tym zrobić.Nikomu to nie przeszkadza,do tej pory.Wisi mi to co sądzisz,co Ci się podoba itp.Mój blog,moja twarz,mój program,moje wszystko.A i wiesz,jest coś takiego jak subkultura,inspiruję się taką,która ma korzenie już w latach 60,70 i 80. :--) Także.

      Usuń
  4. Lepiej wygladasz naturalnie bez ciemnych brwi.Jezeli poprawiasz nature wygladasz sztucznie.Zaakceptuj swoj wygląd, a wtedy bedzie widac, ze jestes piekna i pewna siebie. Nie mowie zebys sie wogole nie malowala, ale trzeba znac umiar,lekko upiekszyc swa urode, ale nie z przesadą. Nie chce cie obrazic, ale poradzic jak wedlug mnie jest lepiej. Powiem ci, ze mam geste czarne brwi, ktore kiedys tez skubalam, a ze sa dlugie wloski plakalam, bo dziwnie to wygladalo. Teraz wyrywam tylko tyle zeby lekko wyruwnac. Maluje tylko rzesy, czasem tez lubie cienie na powiekach i nawet jedna mam opadnieta troche bardziej. Pamietaj nie szalej tak, bo chlopaki lubia przede wszystkim dziewczyny, ktore maluja sie, ale tak zeby ladnie wygladac, a nie jak sztuczna lala

    OdpowiedzUsuń