Recenzja

Kino - out i raport z wypadu.

środa, listopada 20, 2013

Byliśmy na " Mój biegun" 
I szczerze to tak.. średnio mi się podobał.
Madzia płakała raz xD Ja nie ale no muszę przyznać, że łzy miałam w oczach jednak nie leciały mi po policzkach ~ Dość ciekawie mi się go oglądało ale bardzo mi było szczkoda głównego bohatera, w problemach z rodzicami * nie chce spoilerować * to go bardzo dobrze rozumiałam bo mam / miałam poodbnie, więc. Ogólnie to wcześniej się skończył i jeszcze mieliśmy trochę czasu do pochodzenia po Alfie.. lol teraz to jest " Aura " : --- ) nie mogę się przyzwyczaić. Oczywiście była słitka w lustrze w łazience, Lama to nawet aparat zabrała ~ A CO DO LAMY, to ma wpierdziel ode mnie. Gdy " uciekałmyśmy " przed Magdą i Kamilą, tak dla żartów złapał mnie ochroniarz a Lama oczywiście uciekła a ja musiałam się tłumaczyć. Eh ~ A potem tylko " Ale tutaj nie ma tego pana? Nie, nie idziemy tak bo on tam jest. A ten pan tam jest?" .
Co do mojego ubioru to miałam problem z decyzją, którą spódnice ubrać. Na początku ubrałam tą :


Ah te profszyn obróbki.
Jest to spódnica, którą kupiłam w Wawie jakiś rok temu jak byłam w tych wielkich halach. Kupiłam ją w części ubrań z Turcji. Jest bardziej taka... lolicia, że tak nazwe. I miałam problemy co do niej dopasować. Oppa Ola *lol,tak Ty,czytasz to co?* doradziła mi nalozyć zwykłą koszulkę. Jednak ta spódnica jest dla mnie zbyt... pusta. Miała coś w rodzaju kokardy ale była słabo przyszyta i w praniu no... uległa zniszczeniu ; 3 ; mam zamiar doszyć do niej kokardy o kolorze pudrowego różu.
Jednak jak to ja zrezygnowałam i ubrałam się w ostateczności tak :


Tak, nie mam twarzy za to mam ośmiornicę. Moja twarz nie wyglądała więc musiałam coś zrobić. ; w ;
Tą spódnicę kupiłam razem z poprzednią. Także z Turcji. Jest moją ulubioną i dość często ją ubieram. Lofki lofki.
No cóż, potem poszłam do Gosi i robiłam dziwne zdjęcia, których jeszcze nie dostałam. Najwyżej wstawie je jutro jak mi Lama je prześle.
----
Zrobiłam sobie małe święto i za pomocą papilotów zrobiłam sobie loczki .


Tak, znów mam coś na ryju.
No cóż, robiłam te zdjęcie jak już trochę mi się rozprostowały. Ale mam zdjęcie oczywiście na aparacie Lamy gdzie mam takie jakie były po zdjęciu papilotów. Jakoś bardzo się sobie podobam w lokach. Dodają mi trochę pewności siebie. Chyba zacznę , postaram się przynajmniej robić je sobie codziennie.

Teraz ide, mam sprawdzian z fizy i trzeba ogarnąć.
Dobranoc ^ ^ do następnej notki.



You Might Also Like

2 komentarze

  1. awwww <3
    też sobie jutro robie loczki, o! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba będę robić codziennie xD Jak dzisiaj wstałam to już miałam troche proste,ale ogólnie lakier mi sie skończył więc.. ; 3 ;

      Usuń