Z dnia

Weekend.

środa, września 11, 2013

A więc.

Ogólnie to ułożyłam sobie inaczej fryzurę. Moja grzywka wtedy cierpiała więc coś musiałam z nią zrobić. Potem tylko spięłam włosy wsuwkami na lewy bok i gotowa XD I tak potem wyglądałam strasznie.

Co działo się w weekend? Otóż to w sobotę ( jak dobrze pamiętam ) przyjechali do Gosi znajomi. No to my postanowiłyśmy, że się z Magdą wciśniemy. Głównie siedzieliśmy w domu u niej, brechy były, że się popłakałam. Trochę połaziliśmy po mieście , na ławeczki no i do domu. W niedzielę to była niespodzianka dla Gosi ze strony kolegów : D Postanowili sobie przyjechać jeszcze raz a my czekałyśmy na nich z jakieś pół godziny, Miało być kilkanaście minut ale dobra. Szczerze to zaczęłyśmy się bać bo jakieś stare dziadki sie na nas tak gapili, zaczepiali iwgl D : Magda w tym czasie robiłam dookoła alejek około 40 kółek na moim rowerze XD Wyszliśmy, zachciało nam się na orlik. Graliśmy w piłkę potem, miałam glany i tak najgorzej grałam XDD Takie prawdziwe. Potem lody u Gosi pod drzwiami na schodach no i do domu pojechali. My za to poszłyśmy na dożynki u nas w mieście. Niezła wiocha kurde xD Tez jakieś pijaki coś tam gadali iwgl. Znajome twarze oczywiście. A ja z Magdą zakupiłam sobie wisiorek, o którym napisze w kolejnym poście. Stały jak zwykle na takich bibach stragany (?). Były krzyże, ja własnie sobie kupiłam czarny. Był też coś a- la pastel goth. No i tradycyjne z pumy itp.Ale także były z wąsami, aparatami iwgl Były ładne. Mój krzyż też jest ładny ale był tańszy więc. XD No i tak zleciało. Ogólnie to dostałam pianke z Venity i farbowałam wczoraj włosy. Więc to jest ostatnie z " słonecznymi" włosami xD

You Might Also Like

0 komentarze