Cześć,heloł,witam.

Jako,że nie było mnie przez dość dłuższy czas w domu nie miałam zbytnio możliwości by cokolwiek tutaj napisać.Tydzień u babci,2 dni z zwierzakami pod namiotem no i jeszcze jakieś wypady z Lamą.Dzis byłam w Oln. z Olą Frajerem.Było fajnie,bardzo,bardzo.Ale nie czas na tooo.Opowiem troszkę co działo sie kiedy byłam u babci.

Moja babcia mieszka sobie na wsi,takim lekkim pustkowi ale to mniej ważne,mieszka tam cała gromada : babcia,wujek z ciocia i ich dwójka dzieci i drugi wujek z ciotka i jedną córeczką.Bardzo dobrze się ze wszystkimi dogaduję więc jest mega wesoło.Pierwsze dwa dni zwyczajne.Ogólnie to najadłam się ciasta bo przyjechałam wtedy kiedy ciocia z małą Zuzią mają urodziny xD Zuzia ma 3 dni wcześniej od ciotki.Oczywiście był i alkohol jak to w urodziny NIE , NIE PIŁAM.Duzo rozmawiałam z wujkiem na temat muzyki.Jako,że spałam z mała Zuzią i ciocią w jendym pokoju i łóżku to jak spac nie mogłysmy to oczywiście napalone rozmowy XD A Zuzia się do mnie tulała.Jej nogi były na moich plecach ~.Słodziaszek mały.Było o telefonowanie do szwagrów i wkręcanie :

C: Ej ale ja nie gadam Ty masz Klaudia.

K: Jaa? No dobra...

C: no to masz szybko.

K : HALO?DZIEŃ DOBRY TU GNIEWOSZ GLONOJAD ZAMAWIAŁ PAN WUNGIEL?

Ha-ha smieszne.Ale wtedy były brechy fchuj.Dom jest blisko lasu więc poszłyśmy z babcią na jeżyny.Nie sądziłam,że sa az tak dobre.Mięciutkie.Nie wiem czemu ale czuje taki posmak limonki xD Także tydzien zleciał wesoło.Raz wyszlismy po deszku oglądac tęcze,maluchy w kaloszach a Zuzia słodziasna *^*