Z dnia

Sesyjka z Gosią.

wtorek, sierpnia 27, 2013

Dziś dzień z Lamą.


Zaczęło się od dramatu pt. " W co ja się ubiorę". Jak juz się zdecydowałam to rowerkiem do Lamy i jeszcze u niej posiedziałyśmy trochę bo jak zwykle jeszcze nie uszykowana. No i wylazłyśmy od Gosi i wzium na polne drogi. Na początku było zżeranie jabłek , kogoś chyba nawet. Były tam miejscami gospodarstwa itpe. No i porobiłyśmy kilka fotek na drodze : 

Wiem,że bardzo pięknie.

Gosia też ma ale jej jeszcze nie przerobiłam. Następnie idziemy i paczymy takie fajne "piramidy" z balotów. No to zachciało nam się tam zdjęć i posiedzieć ogólnie. Idziemy drogą w ich stronę i nagle słyszymy jak coć jedzie . - SPIERDALAMY - GDZIE?! - TYMI KRZAKAMI . no i ogólnie Gosia była cała w pajęczynach i mi walone krzaki jeszcze gorzje pozaciągały rajstopy , które i tak cierpią. Okazało się , że ten traktorek to nie jedzie do nas tylko kosi trawę naprzeciwko . Mega załamka. No i doczłapałyśmy się w kochane miejsce. Cały czas patrzyłyśmy czy przypadkiem ktoś nie jedzie tutaj, obeszło się bez nieprzyjemności XD Gosia jeszcze sobie trawę zajebała, oto kilka fotek, które Gosia mi zrobiła :

Nie wliczając tego w okularach Gosi wszystko było robione na balotach. Wiem,tak bardzo modelka. Ale bardzo podobają mi się te foty. Gosia sama przyznała,że mam dzisiaj dobry dzień . 

TAK GOSIA WALONA LAMA STAŁA I ROBIŁA FOTY JAK JA PRÓBOWAŁAM TAM WEJŚĆ I TAK POWSTAŁA TA OTO PRZEZABAWNA FOTA 





Tego jest więcej oczywiście. Zrobiłyśmy około 140 ZDJĘĆ. Potem sobie idziemy z tą trawą co Gośka zajebała i tak oto powstały te zdjęcia : 

Pod tym czarnym swetrem ma kępe tej słomy ~~

~
Oh ah jak suodko 

No i po zrobieniu tych i jeszcze 2 zdjęć polazłyśmy do starego budynku w ruinach. Ogólnie to się zaręczyłyśmy z Gosią , ta słoma to był taki symbol i ten stary dom to go kupiłyśmy to nasza chata kufa best. I gdy już skręcałyśmy w te ruiny napotkałysmy przeuroczego ktosia :

HEHEHEH ZAJĄCEK pogapiłyśmy się na niego przez chwile, cyknełyśmy 2 fotki i uciekł. Potem nast straszył w krzakach dalej : | 
Na ruinach mamy tylko 2 foty , mam je nie przerobione nie chce mi się. Polazłysmy dalej bo ja wypatrzyłam miejscówe i tak oto powstały te przecudowne wręcz zdjęcia :

Po prostu zakochałam się w tych zdjęciach. Mówiłam, dobry dzień na foty xD

Porobiłyśmy tak kilka zdjęc i uciekłyśmy do Gosi. Posiedziałam u niej jeszcze trochę, męczyłyśmy się z wgraniem tych fot na mój aparat. Najczęściej zdjęcia robimy Lamy aparatem bo ma dobry. Mój też nie jest zły ale jednym najlepiej. Powybierałam tez inne zdjęcia z wakacji, apaleów, szkolnych samojebek i wycieczek itp. Jutro idę z pendrakiem je zgrać i wgl to chyba szykuję się nastepna sesja c:

Jednak
NAJLEPSZA
FOTA
BEST
FOREVER
TO JEST
PRZYPADKOWE UJĘCIE GDY GOSIA ROBI SOBIE SAMOJEBKĘ

TO ZDJĘCIE JEST KOMPLETNIE PRZYPADKOWE.Ogólnie to idziemy na baloty i poprawiałam włosy i patrze,że Gosia jebie fotkę i tak wyszło  XDDDDDD










You Might Also Like

0 komentarze