Wielkie zakupy.

poniedziałek, lipca 28, 2014

Umówiłam się z Wercią,że będę u niej od wtorku (22.07) do końca tygodnia (27.07).


Oczywiście ona była zbyt leniwa by przyjechać autobusem do Centrum,więc musiałam sama łazić po Aurze tego pięknego,gorącego wtorku.Byłam tak około 2 h.Wera myślała,że się zgubiłam czy co XD Trafiłam na mega okazję.Ogólnie praktycznie wszędzie były jakieś promocje a,że ja jestem człowiekiem rabatu i okazji to trochę sobie kupiłam.

Chciałam kupić coś w H&M'ie,przeceny były głównie na sukienki,jakieś narzutki dłuższe.Była jedna bardzo ładna sukienka,za 60 zł jednak cieszę się,że jej nie kupiłam.

Ogólnie jak kupuję jakąś rzecz to patrzę nie tylko na cenę ale i z jakiego wykonana jest materiału.Nie wydaje pieniędzy na gówniane,cieniutkie szmatki.

Bardzo cenię sobie H&M i było mi przykro,że przy przecenie  - 70% nie znalazłam niczego dla siebie.Był ładne rurki czarne (moje ulubione się porwały,smutek) ale same małe rozmiary.Za to aż dwa razy płaciłam w Reserved.Moje oko przyciągnęła bluzka przeceniona z 59,99 zł na 19,99 zł.Jest ona na przodzie jakby z podwójnego materiału,z tyłu bardziej lekka i prześwitująca,tak samo rękawy.Idealna dla mnie zwłaszcza,że ma piękny wzór .Lekka ale materiał widać,że dobrej jakości.Była moim pierwszym zakupem.Ona zbyt mnie wołała,zwłaszcza ta cena.Drugim zakupem w owym sklepie była moja wymarzona bardzo długa,czarna spódnica.Zapłaciłam za nią także 19,99 zł.Wahałam się przy jej kupnie.Dlatego zostawiłam ją na koniec.Trafiłam na mega okazję w New Yorker'ze.Kupiłam spodnie w jasnoszare i białe paski.Były jeszcze z pastelowo różowymi i granatowymi paskami ale jakoś nie przemawiały do mnie.Zwłaszcza,że mam legginsy w różowo-białe pasy.Zapłaciłam za nie 29,95 ! ♥ To jak na spodnie bardzo,bardzo tanio.Nie zastanawiałam się tylko zaczęłam szukać rozmiaru by przymierzyć.Jak tylko go znalazłam i stwierdziłam,że są dobre poleciałam do kasy.W Sin-Say'u chciałam kupić sobie spódniczkę ze "skóry" z promocji,gdy już przymierzałam znalazłam wadę - zepsuty zamek.Nie zastanawiając się z bólem ją odniosłam na miejsce.Były również plecaki za 20 zł jednak same neonowe,a ja nie lubie neonu.Za to kupiłam za 1,99 zł notesik,który przy transporcie okejką do domu mi się pozaginał,smutek.

Tak,XL XD Zawsze biorę większe rozmiary bo lubie luźne ciuchy.

W pewnym sklepie chińskim kupiłam pierścionek,który mi odpadł przy nakładaniu,co się dziwić,chińskie,nie było możliwości zwrotu ale skleję go.Zapłaciłam za niego 5 zł.Kupiłam także 3 pary sztucznych rzęs za 2,50 zł oraz tapery o takiej samej cenie.Tapery wybierałam na ślepo.Wiadomo,że nie było tam oznaczeń ile mm ale na oko mam 2 mm/2,5 mm.
Na drugim zdjęciu przyłożyłam go by zobaczyć jak on wygląda na palcu.


Przypadkowo pewnego razu w Wercią na spacerze znalazłam sklep plastyczny,dość tani.Kupiłam tam dwa szkicowniki - A5 do akwareli (gramatura 160 ) za 7,99 i A4 (gramatura 90) za 17,99 firmy Canson. Jak na szkicowniki to BARDZO tanio.Na dodatek dostałam rabat ♥ Co mnie zaskoczyło bo kupiłam tam coś pierwszy raz.

You Might Also Like

0 komentarze