Sylwester 2013 - 2014.

czwartek, stycznia 02, 2014

Napiszę mniej więcej co robiłam w Sylwestra.
Tak wgl to Szczęśliwego Nowego Roku xD Tak wspaniała Klaudia dopiero się obudziła z życzeniami noworocznymi.

Ten dzień spędziłam z Lamą. Otóż to ogólnie nic nie planowałam oprócz leżenia w łóżku xD nawet nie chciałoby mi się oglądać Sylwestra z Polsatem. Nic xD Ale już nawet nie pamiętam dlaczego wstałam jak na mnie dość wcześnie i umówiłyśmy się z Gosią , że tę pienkną noc spędzimy razem 8 )

Najpierw może jak wyglądałam. Otóż to moja kochana spódnica się ubrudziła po jej ostatnim noszeniu więc wylądowała w pralce. Ogólnie to byłam ubrana cała na czarno... czyli praktycznie jak zawsze. Do tego jedną moją ulubioną bluzkę z żabotem i koronką. Na to kamizelkę z " diamentowymi " guzikami 8 ) Tak, zaszalałam. Niestety nie mam zdjęcia całej siebie z tego dnia. Makijaż zrobiłam sobie na podstawie filmiku Red Lipstick Monster , którą wręcz uwielbiam i obejrzałam jej wiele filmików na jej kanale. Polecam ją serdecznie. Można się dużo dowiedzieć. Więc ogólnie to dobrałam tylko inne kolory. Bardzo długo nad nim nie siedziałam oczywiście. Robiłam wszystko w miare na szybko bo nie miałam juz zbytnio dużo czasu na szykowanie się. Nawet zapomniałam zjeść śniadania ~


Więc tata mnie podwiózł i biegiem do siostry Lamy bo Zuzię. Hehe Gosia taka dobra ciocia. Wgl tak się tą małą podniecałam bo była tak urocza, że rzygałam słodkością. Miałyśmy iść do Biedronki ale za dużo ludzi to w planach później miałyśmy zajść xD Razem z małą poczołgałyśmy się do Magdy. Robiła pełno zdjęć swoim nowym aparatem, nawet mi ale nie wyjściowo wyszłam : < I wracałyśmy... podświetlając sobie drogę telefonem bo już było ciemno jak w dupie z wózkiem z dzieckiem. Odprowadziłyśmy Zuzię do jej mamusi i biegiem do Biedronki. Gosia juz nie chciała iść ale ją przekonałam mimo, że tak bolały mnie nogi xD W naszej Jeziorańskiej Biedrze byłyśmy pierwszy raz i za pierwszym razem wydałyśmy 50 zł. Spotkałyśmy znajomego xD Goska wgl... kupiła zgrzewkę wody. To była maskara bo tyle tego była, że Lama chciała dzwonić po mame z samochodem xD Nie ma to jak iść przez pół miasta z dwoma wielkimi torbami i zgrzewką. Jeszcze po drodze jadłyśmy knoperssssy 8) Ogólnie to była mieszanka wybuchowa... nie ma to jak zjeść za jednym razem mleczko zagęszczane o samku toffi * tak to te z dzieciństwa co z kotkiem waniliowe były ! * 3 paczki czypsuf o smaku cebulowo - jakims miensnym , serowym i jakieś z żurawiną wzięłyśmy ale rzygałyśmy nimi : ( do tego kaszka "Mleczny Start" bo ja to nałogowo jem i pianki i mega słodki jogurt.. Później gyros i jakaś sałatka XD BOŻE. Potem o północy łaziłyśmy po mieście i oglądałyśmy fajerfergy 8) a ja Gosie wkurzałam bo gadała przez telefon iwgl xD... I tak ledwo wstałyśmy o 12 jak mnie pamięc nie myli. I tak wróciłam do domu xD




A jak Wam minął Sylwester? c:

Do następnej notki robaczki.

You Might Also Like

0 komentarze