Z dnia

Fizyka z kisielem.

poniedziałek, października 21, 2013

Fizyka z
K I S I E L E M 8 )))


Musze stwierdzić, że ostatnio jem bardzo dużo kiślu. Ten jest żurawinowy ale mam jeszcze cytrynowy w szafce w kuchni 8 )) Otóż mój dzisiejszy dzień był dość dobrze spędzony. Miałam nieprzyjemną sytuację między Magdą, tak samo Gosia. Ale wszystko sobie wyjaśniłyśmy i mogę już stwierdzić, że jest dobrze. Teraz chwilowo siedzę sobie na asku , popijam ksielek i zaraz biorę się a notatki. Chcę sobie wszystko ogarnąć bo przez to mam bałagan nie tylko na biurku i w zeszytach czy książkach ale i w głowie. Jutro może przemebluję sobie w pokoju. Bo szczerze mam już dość mojego pokoju w takim stanie jaki jest obecnie. Jestem osobą , która potrzebuje co jakiś czas zmian w swoim środowisku. Nie mówię tutaj o ludziach, np. zmianie przyjaciół. Ale np. taki drobiazg jak zmiana wystroju pokoju po prostu jakby... jest mi potrzebna. Wtedy aż chce mi się cokolwiek w nim robić. Mam takie jakby nowe myślenie, wszystko poukładane i odświezone, że tak to nazwę.  Wczoraj tez wlazłam sobie na przeglądarce na gg. Nie ma zainstalowanego bo usunęłam z kompa. Nie korzystałam z niego, tylko zaśmiecał i zamulał. Mogę sobie w każdej chwili wejść na przeglądarce , więc. Ogólnie to dzisiaj na niemieckim zaczęłam sobie coś rysować. Całą lekcję się obijałam a jak mnie zapytała to kolega z ławki mi pomagał, Klaudzia ty głąbie. Narysowałam kształt twarzy i " burze " loków. Tak jak lubie. Nie wycieniowałam do końca bo lekcja się skończyła. No i znalazłam Wieloryba od Oli z historii i "coś" co rysowałam na matmie. Facetka to zobaczyła to kazała mi to wyrwać . w . Nie podobało jej się moje dziwne stworzenie, a kij jej w toster : < 



You Might Also Like

0 komentarze