Nowy kolor.

środa, września 11, 2013

W poniedziałek wybrałam się w sprawdzeniu czy zamówiona przeze mnie pianka z Venity dotarła do sklepu.
Ja zakupiłam numer 41 " Magiczny fiolet". Trzecia, ostatnia na zdjęciu. Pianka sama w sobie jest dobra. Wszystko dokładnie opisane w 4 językach nawet jak mnie pamięc nie myli. Zapłaciłam za nią 9 zł.  Ogólnie to moje włosy przyjęły ją dość dobrze. Jako, że wcześniej miałam dość dziwne kolory na włosach, te różne blondy i brązy to mam normalnie kilka kolorów na włosach. Niestety nie załapało mi zbyt dobrze odrostów i musze przejechać nią sobie jeszcze raz. Na mojej długości włosów poszło chyba z połowa butelki. Więc kolejną połowe mogę jeszcze wykorzystać teraz lub później. Trudno mi teraz jeszcze powiedzieć jak ona wpłynęła na kondycję moich włosów, które i tak już dużo przeszły. Jestem z tej pianki zadowolona. Na początku odrzuciło mnie jej kiczowaty wygląd. Takie tam z serii "Nie oceniaj po okładce". Teraz mam zamiar kupić "Kosmiczny błękit." Moje ogólnie stwierdzenia :

  1. Kolor fioletowy mi się znudził. To jest chyba raczej w najbliższym, czasie ostatnie farbowanie na ten kolor. Postanowiłam, że gdy juz to zejdzie uderzam z platyną i niebieskim także z Venity.
  2. (Chyba) bardziej pasują mi jasne kolory. Może wczoraj miałam takie stwierdzenie bo przyzwyczaiłam się do blondu. Gdy rano wstałam to ogólnie lepiej to wyglądało i się przekonałam do tego koloru.
  3. Pianka jest dobrej jakości więc sięgnę po nią jeszcze nieraz. 


Na zdjęciach powyżej mozna zobaczyć efekt. Ja się przekonałam i mi się podoba. Polecam ten produkt. Woow.

You Might Also Like

0 komentarze