Z dnia

Loli.

wtorek, lipca 23, 2013

Witam.
Dzień jak każdy.Nie ma czym się chwalić oprócz tego,że się nieźle wkurzyłam.Wkurzyłam to mało powiedziane.Poplamiłam też całe panele w białej farbie (tak na pewno farbie zboczeńce) bo obraz,który namalowałam w styczniu mi sie nie podoba i chce na nim cos nabazgrać innego.Cały pokój śmierdział mi rozpuszczalnikiem bo przecierałam lekko płótno a potem malu malu.Siedziałam z chustą na twarzy przez co czułam się dziwnie.A wstałam o 14:00.Miszcz ja,znów wróciło mi spanie do obiadu.

Ostatnio narzekałam troche na to,że nic mi nie wychodzi: w rysowaniu.Albo rzucałam wszystko bo cos tam cos tam i teraz pokonałam :


Piekna i taka...taka zua D : Nie wiem co mnie wzięło na takie arty ale bardzo mi się podoba.Ciekawe jak będzie wyglądało w kolorze.To i tak jest jeszcze szkic więc.Nie mam jakoś...myśli co do tego rysunku.Po prostu chciałam czegoś innego.

hehe 8))

Z pozdrowieniami dla Majci Rosomaga kufa ♥

You Might Also Like

0 komentarze